A co wy na to, żeby obowiązkowo wykładowcy umieszczali na necie plany swoich wykładów??? ( tzn. mam na mysli takie wypunktowanie tego co bylo na danym wykladzie)
Nie chodzi tu o to żeby rzucać wszystko na neta, bo już by chyba nikt nie chodził na wykłady:) tylko żeby łatwo było się zorientować co kiedy było.
Oczywiste jest ze nie wszyscy prowadza wykłady w jasny i klarowny sposób. A tak przynajmniej wiadomo by bylo gdzie czego szukać.
Co wy na to?
Offline